Reklama

Polityka i prawo

Hiszpania „poligonem doświadczalnym” UE. Uda się zabezpieczyć wybory?

Fot. VMonte13/Pixabay
Fot. VMonte13/Pixabay

Hiszpański premier Pedro Sánchez wezwał wszystkie siły polityczne w kraju do poparcia nowej narodowej strategii na rzecz cyberbezpieczeństwa. Celem jest zwalczanie działalności hakerów, w tym prób włamania się do systemów w celu osłabienia demokracji i podważenia zaufania obywateli do polityków.

Hiszpańskie wybory parlamentarne, które odbędą się 28 kwietnia, będą stanowić swego rodzaju „poligon doświadczalny” dla nowych rozwiązań, jakie Unia Europejska opracowała w celu zabezpieczenia  eurowyborów. Wśród nich znajduje się m.in. „system szybkiego ostrzegania”, łączący wyspecjalizowane jednostki koordynacyjne we wszystkich państwach członkowskich UE oraz wymogi wobec firm internetowych w zakresie regularnego dzielenia się informacjami na temat dezinformacji.

Na początku marca Hiszpania dołączyła do ogólnoeuropejskiej inicjatywy, powołując specjalistyczną jednostkę wysokiego szczebla, której zadaniem jest koordynowanie walki z cyberprzestępczością i fake newsy’ami.

„Musimy chronić Europę, aby ta mogła chronić swoich obywateli” – podkreślił Pedro Sánchez podczas wizyty w krajowym instytucie cyberbezpieczeństwa. Równocześnie wezwał do opracowania nowych wytycznych w obszarze wirtualnego bezpieczeństwa, które byłby wdrażane i realizowane niezależnie od tego, które stronnictwo wygrałoby kwietniowe wybory.

Według zapisów hiszpańskiego raportu bezpieczeństwa narodowego kraj ten był ofiarą największej liczby cyberataków w 2018 roku. W dokumencie zidentyfikowano także dezinformację jako rosnący trend wśród „zagrożeń hybrydowych” wywołanych przez „konkurencję geopolityczną”.

Raport hiszpańskiego Ministerstwa Obrony z ubiegłego roku podkreśla, że „ataki” pochodzące z rosyjskich serwerów miały na celu „zakłócić” wydarzenia wokół referendum w sprawie niepodległości Katalonii w październiku 2017 roku. Również Unia Europejska wskazuje Rosję jako „główne źródło dezinformacji w Europie”. Moskwa niezmiennie zaprzecza głoszonym tezom.

Reklama

Komentarze

    Reklama