Aplikacje mobilne nowym źródłem informacji o telewidzach

Wykorzystanie aplikacji mobilnych jako źródła informacji o nawykach osób oglądających telewizję staje się coraz bardziej popularne. Oprogramowanie tego rodzaju korzysta ze skryptów tworzonych przez firmę Alphonso, specjalizującą się w gromadzeniu danych o preferencjach telewidzów, które następnie sprzedawane są reklamodawcom.

Skrypty Alphonso potrafią oddzielić z rejestrowanych przez urządzenie odgłosów te, które emitowane są przez znajdujący się w pomieszczeniu telewizor, następnie zaś zidentyfikować zarejestrowany dźwięk z konkretnymi programami z telewizyjnej ramówki. Zestawiają również informacje o lokalizacji użytkownika z jego preferencjami dotyczącymi na przykład wyboru repertuaru w kinach.

Informacje zgromadzone w ten sposób mogą posłużyć do precyzyjnej analizy grup docelowych, do których następnie kierowane są reklamy. Obecnie skrypty Alphonso znajdują się w ponad 250 bardzo popularnych grach, które użytkownicy systemów iOS i Android mogą pobrać ze sklepów dostarczających oprogramowanie na urządzenia mobilne.

Część śledzenia ma miejsce nawet w sytuacjach, w których program nie jest aktywnie użytkowany na telefonie danej osoby. Wystarczy, że aplikacja jest zainstalowana na urządzeniu, a skrypt będzie działał w tle, na przykład kiedy telefon, pozornie bezczynnie, znajduje się w kieszeni osoby podróżującej autobusem.

Firma Alphonso argumentuje, że nagrywanie dźwięków nie odbywa się bez zgody użytkownika, gdyż bez jej wyraźnego udzielenia skrypty po prostu nie mają dostępu do wbudowanego w telefon mikrofonu. Jednocześnie firma odmawia podania informacji o liczbie użytkowników, których dane obecnie przetwarza, podobnie jak nazw około 1000 aplikacji, z którymi współpracuje, powołując się przy tym na konkurencję ze strony innych, podobnych firm. Alphonso jednocześnie oświadcza, że nie pochwala użycia swoich skryptów w aplikacjach adresowanych do dzieci.

Na reklamę w telewizji obecnie wydawane jest około 70 mld dolarów rocznie w samych tylko Stanach Zjednoczonych. To tradycyjne medium, pomimo rosnącej dominacji internetu, wciąż jest popularnym kanałem dystrybucji treści, który często służy do wsparcia wysiłków wkładanych w reklamę cyfrową.

Dane, które służą do jej specyficznego kierunkowania, często zbierane są bez wiedzy i zgody użytkowników przez podłączone do internetu telewizory. W tym roku producent telewizorów Vizio zapłacił 2,2 mln dolarów kary za to, że nie tyle gromadził, ile sprzedawał dane swoich użytkowników bez ich wiedzy stronom trzecim.