Reklama

Social media

Dezinformacja na Facebooku jeszcze popularniejsza niż 2016 roku

fot. pikrepo.com
fot. pikrepo.com

Prawie o 102% w stosunku do 2016 roku wzrosło zaangażowanie w artykuły publikowane przez źródła szerzące  fake newsy w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem Facebooka. Jeszcze większe zainteresowanie wzbudzały publikacje witryn, które manipulowały treściami. Liczby te wyglądają dość niepokojąco tuż przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na początek listopada.

„Dezinformacja infekuje nasz demokratyczny dyskurs w tempie, który zagraża długoterminowemu zdrowiu naszej demokracji. Kilka witryn udających serwisy informacyjne rozpowszechnia nawet więcej fałszywych i manipulacyjnych informacji niż w okresie poprzedzającym wybory w 2016 r.” – stwierdzili autorzy raportu przygotowanego na potrzeby German Marshall Fund Digital. 

Badania opierały się na analizie dwóch rodzajów witryn – na tych na których wielokrotnie były publikowane fałszywe treści, a także tych które nie przedstawiały informacji w sposób odpowiedzialny - prezentując twierdzenia nie poparte dowodami. Analiza danych odbywała się na podstawie interakcji na Facebooku (polubienia, komentarze i udostępnienia) dla postów, które zawierały linki do tego typu witryn.

Jak wykazała analiza, począwszy od trzeciego kwartału 2016 r. wzrosła liczba interakcji z oboma rodzajami oszukańczych witryn. Co jednak jest zaskakujące, popularność manipulatorów znacznie przewyższyła popularność fałszywych producentów treści. Wskaźnik zaangażowania względem pochodzących od fałszywych producentów treści wzrósł o 102 procent, podczas gdy informacji publikowanych od manipulatorów o 293 procent.

Autorzy raportu sformułowali wniosek wskazujący, że zwodnicze media podszywające się pod media informacyjne, stanowią zagrożenie dla świadomego dyskursu demokratycznego. „Są one kluczową częścią tego, co nazywamy >>łańcuchem dostaw dezinformacji<<” - wskazano. Jednocześnie podkreślono, że witryny manipulujące mają mniejsze prawdopodobieństwo wykrycia przez fact-checkerów i oznaczenia przekazywanych przez nie informacji jako fałszywych. 

Stany Zjednoczone obecnie zmagają się z napływającą falą fałszywych i zmanipulowanych informacji, nie tylko odnośnie zbliżających się wyborów prezydenckich, ale również w temacie pandemii koronawirusa i towarzyszącym jej nagłym wzroście zainteresowania teorią QAnon. Dość znaczące działania w obszarze zwalczania nieprawdziwych informacji podejmują platformy społecznościowe, które próbują zabezpieczyć się przed kolejnymi oskarżeniami o odgrywanie kluczowej roli jako kanałów przesyłania nieprawdziwych informacji przed kolejnymi wyborami.

Reklama

Komentarze

    Reklama