Reklama

Armia i Służby

Google budowało broń dla Pentagonu?

Fot. US Air Force/Domena publiczna
Fot. US Air Force/Domena publiczna

Realizowany przez Google projekt Maven mógł potencjalnie posłużyć do budowy broni - ocenia w rozmowie z agencją Bloomberga były pracownik Pentagonu Robert O. Work. W przeszłości koncern wielokrotnie zaprzeczał, że ich technologie służą do celów ofensywnych.

Robert O. Work był czynnie zaangażowany w prace przy realizacji projektu Maven. W jego ramach Google współpracowało z Pentagonem przy budowie narzędzi rozpoznawania obrazów rejestrowanych przez drony wojskowe. Koncern z Mountain View wielokrotnie podkreślał, że współpraca z amerykańskim wojskiem nie oznacza, iż dostarczane przez Google technologie będą wykorzystane do budowy broni.

Google zrezygnowało ze współpracy nad rozwojem technologii sztucznej inteligencji na użytek wojska po licznych protestach pracowników oraz wezwaniach ze strony międzynarodowego środowiska naukowego. Zdaniem Worka, technologie opracowywane przez Google w projekcie Maven miały potencjał przede wszystkim w dziedzinie działań defensywnych, a korzyści z ich użycia znacznie przewyższały ryzyka związane z ich powstaniem.

W rozmowie z Bloombergiem Work stwierdził jednak, że z pewnością w przyszłości pojawiłyby się głosy krytyczne mówiące "popatrz, dzięki analizie danych tym narzędziem na pewnym etapie wyrządzono krzywdę człowiekowi". Jak zaznaczył, "odpowiedziałbym wówczas - tak, istotnie, ale ta technologia mogła też ocalić życie 500 Amerykanów bądź 500 naszych sojuszników, albo 500 niewinnych cywilów".

Work wyraził zaniepokojenie doniesieniami o wycofaniu się Google ze współpracy przy realizacji narzędzi opisanych w projekcie Maven, ale podkreślił też, że nie otrzymał informacji o tym, jakoby firma anulowała swój kontrakt z Pentagonem.

W czerwcu prezes Google Sundar Pichai obiecał swoim pracownikom, że firma nie będzie zajmowała się rozwojem technologii sztucznej inteligencji na użytek wojska. Google jednak też nie wycofa się z kontraktu na projekt Maven do czasu jego wygaśnięcia w marcu 2019 r. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama