Reklama

Polityka i prawo

Ryzyko związane z Huawei można kontrolować. Czeski operator nie ma wątpliwości

Fot. MichaelGaida/Pixabay
Fot. MichaelGaida/Pixabay

Jak informuje agencja Reutera, największy czeski operator sieci telekomunikacyjnej CETIN podkreśla, że ryzyko związane z wykorzystaniem chińskich komponentów oraz sprzętu firmy Huawei do budowy sieci 5G można kontrolować. 

Jednocześnie przedstawiciele CETIN przyznają, że ryzyka te istnieją. W wywiadzie dla czeskiego dziennika o tematyce gospodarczej "Hospodarske Noviny", na który powołuje się Reuters, zastępca szefa rady nadzorczej telekomu Petr Slovacek ocenił, że z punktu widzenia konkurencyjności przetargów na budowę infrastruktury 5G wycofanie się Huaweia z Czech byłoby niekorzystne, bo wybór dostawców sprzętu telekomunikacyjnego już obecnie jest ograniczony.

Slovacek powiedział, że "problemy (związane z użyciem urządzeń Huawei - PAP) istotnie występują, jednakże nie są to kwestie oznaczające konieczność natychmiastowej rezygnacji z technologii tej firmy". Jak dodał, "możliwe jest podjęcie dodatkowych kroków w celu zmniejszenia ryzyka ".

Dziennik "Hospodarske Noviny" ocenił, że wypowiedzi Slovacka to pierwszy znaczący głos po wydaniu w grudniu ubiegłego roku przez czeską agencję cyberbezpieczeństwa NUKIB ostrzeżenia dotyczącego udziału chińskich firm w budowie infrastruktury dla 5G. Ostrzeżenie skutkowało wszczęciem procedur analizy ryzyka w wielu instytucjach państwowych i prywatnych. Slovacek zaznaczył, że CETIN potraktował opinię NUKIB-u bardzo poważnie, a prowadzony przez siebie audyt zagrożeń i analizę ryzyka zakończy jeszcze w marcu bądź na początku kwietnia.

Jednocześnie przedstawiciel telekomu oświadczył, że Huawei "musi być uznany za dostawcę mniej wiarygodnego, nawet jeśli ocena ta nie pochodzi z własnego doświadczenia" Czech.

Firma telekomunikacyjna CETIN należy do grupy inwestycyjnej PPF, będącej własnością najbogatszego czeskiego biznesmena Petra Kellnera, a utworzonej w wyniku podziału czeskiego operatora telefonii komórkowej O2.

Reuters przypomina, że Czechy chcą rozpocząć przetargi na budowę sieci łączności 5G w drugiej połowie tego roku. W opinii krajowego regulatora rynku telekomunikacyjnego CTU sprawa wątpliwości wokół chińskich firm takich jak Huawei czy ZTE nie stanowi zagrożenia dla tego procesu.

SZP/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama