Reklama

Armia i Służby

O potędze izraelskiej armii decyduje sztuczna inteligencja?

Fot. Major Ofer, Israeli Air Force/Wikimedia Commons/CC 4.0
Fot. Major Ofer, Israeli Air Force/Wikimedia Commons/CC 4.0

Siły Obronne Izraela (IDF) wykorzystują na coraz większą skalę technologię sztucznej inteligencji, big data oraz inne rozwiązania rewolucji informacyjnej.

„Kramim”, czyli Department of the IAF's Cyber and Computing, zajmuje się gromadzeniem danych wywiadowczych, ich analizą oraz prowadzeniem badań nad poprawą zdolności wojskowych Izraela za pomocą nowoczesnych technologii informacyjnych. „Główną częścią badań nad sztuczną inteligencją jest maksymalne wykorzystanie dostępnej wiedzy, która pozyskiwana jest z wielu różnorodnych zasobów” – wskazuje mjr Zahi, dowódca departamentu „Kramim”. – „Oznacza to, że gromadzimy dane z kilku systemów, i dzięki temu jesteśmy w stanie wyciągnąć dodatkowe wnioski operacyjne. Na przykład systemy myśliwców powracających z akcji są pełne informacji - możemy następnie łączyć te dane z danymi z systemów kontroli, systemów wywiadowczych itp. Wiedza to potęga i im więcej informacji mamy, tym więcej możemy poprawić w naszych zdolnościach wojennych” – tłumaczy wojskowy.

W odniesieniu do „rewolucji informacyjnej” w IAF została utworzona cyfrowa baza danych, w której przechowywane są informacje pochodzące z wielu wojskowych źródeł, w tym systemów obrony powietrznej, bezzałogowych statków powietrznych itd. Dane są przesyłane niezależnie i funkcjonują jako archiwum dla personelu sił zbrojnych. „W przeszłości ludzie siadali z notatnikami i pisali - teraz komputery robią to za nas. Mamy możliwość ustalenia przeszłych, bieżących i przyszłych przeglądów danego obszaru” – tłumaczy mjr Zahi.

„Kramim” współpracuje z jednostkami, które wykorzystują sztuczną inteligencję do różnych misji. „Współpracujemy z członkami służby z Centrali Operacyjnej IAF, w tym z pracownikami jednostek deszyfrujących” – mówi jeden z dowódców „Kramim”. – „W dzisiejszych czasach każdy potrzebuje sztucznej inteligencji w swoich systemach, ale nasze zasoby są ograniczone. Praca zespołowa wymaga rozmowy z partnerami, aby skonfigurować technologię zgodnie z prowadzonymi misjami. Ludzie rozumieją, że brak aktualizacji systemów jest równoznaczny z regresją” – dodaje wojskowy.

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest w wielu izraelskich operacjach wojskowych. Inicjatywa "Transparent Maintenance" wykorzystuje AI do powiadamiania techników o potencjalnych przyszłych awariach, aby mogli je wyeliminować przed wystąpieniem nieprawidłowości. Dotyczy to m.in. części samolotów, silników, a nawet konkretnych elementów takich jak np. śróby” – wskazuje jeden z dowódców „Kramim”. – „Wykorzystaliśmy sztuczną inteligencję również w rozpoznaniu z powietrza. Operatorzy RPAV zwykle muszą pilotować swój samolot nad danym obszarem i czekać, aż coś się wydarzy. Dzięki naszej technologii jesteśmy w stanie zapewnić im AI do nadzorowania konkretnych celów”.

Jednak należy pamiętać, że ze względu na ludzkie bezpieczeństwo i życie nie można w pełni ufać skomputeryzowanym systemom. „Nigdy nie pozwolimy maszynie działać bez nadzoru - ktoś musi badać i weryfikować jej działania z biegiem czasu” – podkreśla mjr Zahi. – „Ważne jest, żeby pamiętać, że technologia nie ma na celu zastąpić człowieka przy podejmowaniu decyzji." Ma ona wspierać podejmowanie decyzji przez ludzi i prezentować całość dostępnych danych w zorganizowany, spójny sposób. Ta technologia oznacza zmianę na świecie, na miarę rewolucji komputerowej, prowadzącą do spostrzeżeń, jakich nigdy wcześniej nie osiągnął ludzki umysł. Są rzeczy, których analiza zajęłaby nam wiele lat, podczas gdy maszyny robią to w parę chwil ”.

Źródło: Defense-aerospace

Reklama

Komentarze

    Reklama