Reklama

Polityka i prawo

5G: znany jest szacunkowy budżet przyszłorocznej aukcji

fot. Fabian Horst / Wikimedia Commons
fot. Fabian Horst / Wikimedia Commons

Budżet przyszłorocznej aukcji częstotliwości 5G wyniesie około 2 mld zł - oceniają analitycy Haitong Banku. Według autorów raportu pełne wdrożenie w Polsce technologii łączności nowej generacji pozostaje odległą perspektywą, a planowana aukcja nie powtórzy sukcesu sieci 4G.

"Uważamy, że wynik aukcji 5G nie powtórzy sukcesu 4G. Ta druga technologia była prawdziwą odpowiedzią i rozwiązaniem dla szybko rosnącej konsumpcji danych mobilnych w Polsce. Wynika to z dynamicznego rozwoju internetu i portali społecznościowych, streamingu wideo oraz rozwoju smartfonów czy tabletów" - napisano w raporcie Haitong Banku.

"4G podniosła prędkość mobilnego Internetu z 1-2 Mb/s do 30-40 Mb/s. 5G powinna ją dodatkowo zwiększyć do przynajmniej 500 Mb/s, ale w istocie będzie to wartość bliżej 1 Gb/s. Czy w widoczny sposób zwiększy to wygodę klientów? Niespecjalnie" - dodano.

W ocenie Haitong Banku, problemem częstotliwości radiowych z zakresu ok. 3,5 GHz jest m.in. ich duże rozdrobnienie, które powinno wpłynąć na oczekiwania cenowe telekomów w zapowiedzianej na przyszły rok aukcji. W raporcie przypomniano, że pasmo ma obecnie wiele regionalnych i lokalnych rezerwacji, które będą sukcesywnie wygasać jeszcze przez kilka lat.

Haitong Bank spodziewa się łącznych wpływów z aukcji na poziomie 2 mld zł.

"To około dwa razy więcej niż obecnie oczekuje UKE" - napisano.

Autorzy raportu nie oczekują dużego zainteresowania ze strony operatorów pasmem 26 GHz, które ma zostać rozdysponowane po częstotliwościach 3,4-3,6 GHz.

"Oczekujemy, że łączna cena za nie wyniesie około 100 mln złotych, czyli 25 mln złotych na operatora" - napisano.

Zdaniem szefa działu analiz Haitong Banku, Konrada Księżopolskiego, pełne wdrożenie technologii 5G w Polsce pozostaje odległą perspektywą, m.in. ze względu na nierozwiązaną kwestię dopuszczalnego poziomu pola elektromagnetycznego (PEM) oraz konieczność współpracy z Rosją przy paśmie 700 MHz.

"Dodatkowo słaba dostępność czy wręcz brak produktów przeznaczonych dla 5G, takich jak autonomiczne samochody, inteligentne miasta, telemedycyna, AR/VR czy Internet Rzeczy oznaczają, że potencjał monetyzacji 5G jest obecnie mocno ograniczony" - napisano w raporcie.

"Pierwszymi wygranymi na wprowadzaniu technologii piątej generacji mogą być przede wszystkim producenci sprzętu sieciowego i smartfonów, a nie operatorzy telekomunikacyjni" - dodano.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama