Reklama

Biznes i Finanse

Metadane nowym sposobem walki z koronawirusem?

Fot. Rawpixel.com/Pxhere.com
Fot. Rawpixel.com/Pxhere.com

Udostępnienie metadanych ze smartfonów do walki z koronawirusem to nowy pomysł nad którym dyskutują firmy technologiczne z amerykańskim rządem. Miałoby to pomóc w badaniach nad transmisją wirusa - informuje Cnet.

Dane pozyskiwane ze smartfonów mają być anonimizowane i agregowane i mają posłużyć m.in. sprawowaniu nadzoru nad tym, czy poszczególne osoby zachowują między sobą należytą odległość, co ma pomóc powstrzymać rozwój epidemii koronawirusa.

Strategia ta może według serwisu Cnet okazać się pomocna m.in. w badaniach nad transmisją wirusa. Jednocześnie, jak zauważa Cnet, firmy technologiczne, które miałyby dostarczać dane ze smartfonów użytkowników ich usług cyfrowych, były wcześniej mocno krytykowane za praktyki gromadzenia danych użytkowników i brak należytych restrykcji gwarantujących ich prywatność.

Facebook nie potwierdził bezpośrednio współpracy z amerykańskim rządem - pisze Cnet. Koncern Marka Zuckerberga wskazał jednak, że w przeszłości uczestniczył już w pracach nad mapowaniem gęstości populacji, które były wykorzystywane w badaniach przez Uniwersytet Harvarda i Narodowy Uniwersytet Tsing Hua na Tajwanie.

Według przedstawicieli firmy, mapowanie populacji pod kątem występowania chorób oferowane przez Facebooka było już wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych dla ochrony zdrowia lokalnie przez szereg rządów. "W kontekście koronawirusa, mapy mogą być wykorzystywane przez badaczy i organizacje pozarządowe. Do ich budowy posłużyły agregowane i zanonimizowane dane osób, które dobrowolnie je udostępniły, a ich celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa" - powiedziała szefowa ds. polityki inicjatywy Data for Good Facebooka Laura McGorman.

Google również nie odpowiedziało na pytania mediów w związku ze sprawą, jednakże według "Washington Post" firma nie przewiduje w ramach współpracy udostępniania lokalizacji konkretnych użytkowników ani ich śledzenia w czasie rzeczywistym. Google podkreśliło również, iż obecnie bada możliwości wykorzystania agregowanych i anonimizowanych danych w walce z epidemią. Jeden z przykładów rozważanych przez koncern obejmuje użycie ich w ramach współpracy ze służbą zdrowia celem określania skuteczności strategii rozdzielania społeczności na wzór mapowania zagęszczenia ruchu drogowego w Google Maps. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama