Reklama

Biznes i Finanse

Xiaomi bije Apple’a i Samsunga na rynku smartfonów 5G w Europie Środkowo-Wschodniej

Fot. Xiaomi (@Xiaomi)/Twitter
Fot. Xiaomi (@Xiaomi)/Twitter

Xiaomi wyprzedziło Apple’a i Samsunga na rynku smartfonów 5G w Europie Środkowo-Wschodniej, osiągając udział na poziomie ponad 40 proc. Według prognoz, chiński koncern ma utrzymać pozycję lidera również w przyszłym roku.

W trzecim kwartale 2021 roku udział Xiaomi na rynku smartfonów 5G w Europie Środkowo-Wschodniej wzrósł do 41,8 proc. z 4,3 proc. za ten sam okres ubiegłego roku – wskazano w raporcie Strategy Analytics. Na drugim miejscu znalazł się Apple z udziałem wynoszącym 26 proc., a na trzecim Samsung, którego udział spadł z 34 proc. (z tego samego okresu w 2020 roku) do 11,5 proc.

Wiele wskazuje na to, że Xiaomi utrzyma pozycję lidera w Europie Środkowo-Wschodniej przez cały 2021 rok i pozostanie liderem sprzedaży smartfonów 5G w nadchodzącym 2022.

twierdzi Yiwen Wu, starszy analityk w Strategy Analytics.

Taka popularność chińskiego koncernu wynika z m.in. niskich cen jego produktów, przy równoczesnych utrzymaniu ich wysokiej jakości. Sukces firma zawdzięcza takim modelom jak Redmi Note 9T 5G i Mi 11 5G.

Xiaomi już w II kwartale br. wyprzedziło amerykańskiego giganta, tym samym stając się drugim co do wielkości producentem smartfonów na świecie z 17 proc. udziałem na rynku globalnym, tuż za liderem - Samsungiem.

Sukces marki ma również swoje odzwierciedlenie w nowych celach firmy, ogłoszonych przez założyciela chińskiego koncernu Lei Jun. Wynika z nich, że Xiaomi w ciągu trzech lat ma stać się numerem jeden w zakresie globalnych producentów smartfonów – informuje Caixin Global.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Fanklub Daviena i GB

    Najwyraźniej Europejczycy mają w d... "dobre rady" litewskiego ministra... :D

Reklama