Reklama

Polityka i prawo

Obawy przed cyberatakami zablokowały mały ruch graniczny

Fot. Sejm RP/flickr
Fot. Sejm RP/flickr

Rząd PiS nie przywróci małego ruchu granicznego (MRG) z Obwodem Kaliningradzkim. Taki stan rzeczy tłumaczony jest m.in. obawą przed cyberatakami. W ten sposób MSWiA krytycznie odniosło się do interpelacji posła PO Jacka Protasa.

Do lipca 2016 roku ruch graniczny między Polską a Obwodem Kalinigradzkim odbywał się bezwizowo. Rząd jednak zniósł ten przepis, argumentując swoją decyzję względami bezpieczeństwa szczytu NATO oraz lepszym zabezpieczeniem odbywających się wówczas Światowych Dni Młodzieży. Według opozycji był to błąd uderzający w gospodarkę nie tylko regionu granicznego, ale również całego państwa.

Interpelacja posła Platformy Obywatelskiej została złożona na początku stycznia. W jej treści przedstawiony został wniosek o przywrócenie MRG między Polską i Obwodem Kaliningradzkim. W dokumencie Jacek Protas wskazuje, że obecny stan rzeczy „uderza w mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego, przedsiębiorców i obniża perspektywy rozwoju terenów przygranicznych. Brak małego ruchu granicznego to realne straty dla biznesu i odpływ klientów korzystających z usług w przygranicznych miastach”.

W odpowiedzi na interpelację opozycyjnego parlamentarzysty partia rządząca wyjaśniła swoje stanowisko, zaznaczając równocześnie, że decyzji nie zmieni. „Zawieszenie funkcjonowania umowy o zasadach małego ruchu granicznego z Federacją Rosyjską było i jest podyktowane względami bezpieczeństwa narodowego rozumianego, jako jeden z podstawowych obszarów aktywności państwa” – stwierdzono w dokumencie.

Renata Szczęch, podsekretarz stanu w MSWiA, wskazała, że rosyjska enklawa nieustannie stanowi zagrożenie dla państwa. Ministerstwo argumentuje swoje stanowisko stwierdzając, że od kilku lat następuje stała militaryzacja Obwodu Kalinigrackiego.  Resort podkreśla, iż towarzyszy temu również „proces osiedlania się na tym obszarze kadr wojskowych oraz notowana, podwyższona aktywność służb specjalnych i innych resortów siłowych”. Według MSWiA, poza militaryzacją regionu, kluczowe są również „inne, potencjalnie niebezpieczne działania polegające m.in. na działalności wywiadowczej, cyberatakach oraz nacisku ekonomicznym”.  

Z odpowiedzi MSWiA na interpelację Jacka Protasa wynika, że na razie nie ma mowy o przywróceniu Małego Ruchu Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kalinigrackim. Jest to niemożliwe, ponieważ „korzystanie z tego instrumentu musi odbywać się z zachowaniem elementarnego zaufania, dobrej woli oraz zasad współpracy, co w kontekście negatywnych zjawisk powstałych po stronie Federacji Rosyjskiej zostało wbrew intencji strony polskiej nadwyrężone”.

Reklama

Komentarze

    Reklama