Reklama

Armia i Służby

Oczy NATO skierowane na Wschód. „Chiny i Rosja to jedno zagrożenie”

Fot. The Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC 4.0
Fot. The Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC 4.0

„Rosja i Chiny nie powinny być postrzegane jako oddzielne zagrożenia, przede wszystkim dlatego, że ze sobą ściśle współpracują” – podkreślił Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO. Jak ocenił, wyzwaniem dla kolektywnej obrony sojuszu jest wzrost Państwa Środka, który ma wpływ na bezpieczeństwo państw członkowskich.

Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, w wywiadzie z „Financial Times” podkreślił, że pomimo że Chiny nie są „adwersarzami”, to wpływają na bezpieczeństwo Europy poprzez swoje cyberzdolności, nowe technologie oraz pociski dalekiego zasięgu.

W jaki sposób sojusz zamierza się przed tymi zagrożeniami bronić? Kwestia ta zostanie dokładnie opisana w nowej doktrynie NATO na najbliższą dekadę. Pojawi się ona na szczycie latem przyszłego roku. W bieżącej wersji (przyjętej w 2010 roku) strategia nie porusza wyzwań związanych z Chinami.

Skupienie na Chinach

W tym miejscu warto podkreślić, że NATO przez dziesięciolecia skupiała swoją uwagę na działaniach prowadzonych przez Rosję. Od 2001 roku istotnym punktem na mapie zagrożeń stał się również terroryzm. Jednak obecnie strategia sojuszu wyraźnie odnosić się będzie także – a może i przede wszystkim – do Chin. Zmiana kursu pojawia się w momencie większej orientacji Stanów Zjednoczonych na geopolityczną rywalizację z Państwem Środka.

W rozmowie z „Financial Times” sekretarz generalny NATO podkreślił, że region Ameryki Północnej i Europy stoi w obliczu globalnych wyzwań, takich jak terroryzm, wrogim działaniom w cyberprzestrzeni, a także rozwój Chin. „W odniesieniu do naszej kolektywnej obrony, chodzi również o to, w jaki sposób zająć się wzrostem Państwa Środka” – zaznaczył Stoltenberg.

Chiny są coraz bliżej nas… Obserwujemy je w Arktyce. Widzimy w cyberprzestrzeni. Patrzymy, jak wiele inwestują w infrastrukturę krytyczną w naszych krajach. Mają również więcej broni dalekiego zasięgu, która może dotrzeć do każdego członka NATO.

powiedział Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO

Rosja i Chiny to jedno zagrożenie

Nie należy jednak spodziewać się, że sojusz odejdzie od kwestii powstrzymywania działań ze strony Rosji, ponieważ takie podejście wiązałoby się ze sprzeciwem państw członkowskich położonych w Europie Wschodniej. Dla nich Moskwa jest kluczowym zagrożeniem, z kolei NATO jedynym parasolem ochronnym.

Jednak jak zauważył Stoltenberg, „Rosja i Chiny nie powinny być postrzegane jako oddzielne zagrożenia”. Wynika to z faktu, że oba kraje ze sobą „ściśle współpracują”.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. FanTroll

    Czekam na posty mówiące o upadeku Rosji i zajęciu Syberii przez Chiny dawaaaać nie spać!

    1. Big Jim

      To akurat nieuniknione. I dzięki Bogu! Czekam na powrót tzw. Złotej Ordy, która znów weźmie ruskich pod but :)

  2. Fanklub Daviena i GB

    USA usiłuje szczuć UE na Chiny. Mam nadzieję, że UE nie jest tak durna. Chiny nie są militarnym zagrożeniem dla Europy i są poza statutowym obszarem operacyjnym NATO. :D

    1. Levi

      Ale Rosja jest zagrożeniem i w statutowym obszarze działań

    2. Żołnierz

      Dokładnie

    3. Piotr II

      Ale czy stać USA w obecnym czasie walczyć na dwa fronty?, czy europejskie państwa NATO poradziły by sobie bez USA?, gdzie bardziej byłaby zaangażowana W.Brytania w Europie czy na Pacyfiku, bo teraz jest inna sytuacja.

  3. Piotr ze Szwecji

    Jens Stoltenberg w odróżnieniu od polskich generałów z BBN rozumie z czego wynika zagrożenie dla Polski ze strony Rosji. To Chiny i amerykańska konfrontacja z nimi. Tutaj albo Polska stoi po stronie Chin albo USA. Tego zdają się nie rozumieć w Warszawie. W ich umysłach nowy chiński szlak jedwabny to jakaś okazja do skorzystania dla rozwoju gospodarczego Polski. Dokładnie jak rząd Niemiec z NordStream 2. Ani rząd, ani prezydent, ani w MSZ tego nie rozumieją. Jakieś klapki mają na oczy założone i żyją w wyimaginowanym świecie, gdzie Rosja Putina to samotnie konkurujące imperium wobec USA i całego NATO. Związek Sowiecki się skończył i jak Czesi powiadają, se ne vrati.

    1. Szept

      Mogliśmy korzystać z NS i NS II biorąc pieniądze za tranzyt i kontrolując przesył gazu do Niemiec ale sami się z tego wykreśliliśmy. Teraz postulujesz żebyśmy się wykreślili z "nowego jedwabnego szlaku". Oż ty geniuszu ekonomiczny, więcej takich inicjatyw a na pewno wstaniemy z kolan.

    2. bender

      To jeden z tych nielicznych przypadków, gdzie mamy identyczne zdanie.

    3. Trzcinq

      Zachód pomimo tzw sankcji krytykuje Rosję i.... z Rosją współpracuje podobnie jak z Chinami :) a banda zmanipulowanych pragnie odrzucić jakiekolwiek interesy i z Rosją i z Chinami, tacy Geniusze strategii co widać od lat, jak osiągnięcia naszego MSZ P. S. Ludzie nie dajcie sobie wmówić że Rosja chce nas zaatakować i że Chiny są niedobre! Myślcie trzeźwo

  4. Ech

    NATO pownno byc do obry a nie do ataku. POwnno zajmwac sie bezpiczestwem w UE i okolicach a nie atakowac Afgastan, pomagac w okupacji 20 lat tego kraju, Syrli Libi czy jeszcze dalej Chin. Bez wciagania NATO w Amerykanskie awantury i podboje na Morzu Podlnwo CHinskim. Bez wyslania polskich fregat 50km od CHin. My w Europie my w Polsce naciskajmy by NATO bylo do dobrych rzeczy a nie do awantur.

  5. argt

    Taaaaak, a nato to gołabek pokoju, o którym przekonało sie ponad 30 panstw, sam prezydent bush ma krew na rekach 11 milionów ludzi na swiecie, to jest dopiero "pokaz demokracji".

  6. warf

    Chiny i Rosja smieja się z tego calego sekretarza, bo to facet który tylko krzyczy, bo wiecej nie stac go na nic innego.

    1. gugluk

      Czy aby na pewno ? Bo ja tu widzę ciche wsparcie NATO dla AUKUS a to oznacza sojusz globalny który może wszystko. Rosja i Chiny są bez szans vs NATO i AUKUS

    2. kamień

      Ty no detektywa tu mamy :D ciche wsparcie NATO dla AUKUS no nie :D , trzon AUKUS to USA, trzon NATO to USA a on widzi "ciche wsparcie"

    3. gugluk

      Ulżyło co ?

  7. Szept

    Stoltenberg to kosmita, nie lubie Radka ale był by zdecydowanie lepszy.

  8. KAR

    Na każdym kroku widać, że USA chcą resztę krajów NATO (w tym Polskę) wmanewrować w konflikt z Chinami...

  9. Chyży Rój

    Mam nadzieję, że ta wypowiedź zakończy umizgi zachodu do Rosji w celu jej pozyskania w konflikcie z Chinami. W Rosję trzeba uderzać gospodarczo - z roku na rok zaostrzać sankcje. Prędzej czy później społeczeństwo będzie miało dość systemu feudalnego, który tam panuje. Wtedy przed NATO otworzą się nowe możliwości.

  10. Levi

    Wreszcie ktoś to zauważył... Niestety wygląda na to ze Rosja "ma" już Niemcy...

  11. Xd

    dla "nato" każdy jest zagrożeniem jak nie ma ochoty być ich kundelkiem kupować broni w usa i "sprywatyzować" zasobów naturalnych natomiast jak ktoś wydaje miliardy dolarów na broń w usa to może pociąć piłą łancuchową dziennikarza ścinać mieczem głowy przeciwnikom politycznym a i tak będzie uznany przez "społeczność międzynarodową" za wiarygodnego partnera

  12. Piotr II

    Czy Chiny i Rosja współpracują?,więcej w wymiarze surowcowo-gospodarczym na pewno tak, w wojskowym?,wspólne manewry, ochrona rakietowa OPL nad arsenałem atomowym Chin też była o czym media informowały,a czy jeszcze jest, nie wiem,politycznie współpraca jest,ale obie strony zachowują ostrożność bo interesy są różne,Chiny są blisko nas?, do tego przyczynił się zachód i są tego konsekwencje, NATO chciało by być wszędzie, ale to jest niemożliwe, zresztą kraje NATO mają kłopoty wewnętrzne, bardziej lub mniej widoczne, a łapanie wszystkich srok za ogon to rozdrabnianie sił i środków, powstanie AUKUS to przeniesienie działań na ważniejszy kierunek niż Europa, nie da się być wszędzie i nigdzie, USA bez NATO nic nie traci, armia UE gdyby powstała to tylko może prestiż, bo interesy z Rosją są ważniejsze, widać w tych wypowiedziach i działaniach sprzeczności dotyczące Rosji, na zakończenie przytoczę słowa z filmu dotyczą one artykułu,czyż kochankowie wszystko sobie mówią, i drugi cytat, człowiek ma dwoje uszu i jedne usta po to by dwa razy więcej słuchał niż mówił.

Reklama