Reklama

Polityka i prawo

Assange nie zostanie wydany USA?

Fot. Espen Moe/Wikipedia Commons/CC 2.0
Fot. Espen Moe/Wikipedia Commons/CC 2.0

Brytyjski rząd zagwarantował władzom Ekwadoru, że aresztowany w ambasadzie tego kraju w Londynie założyciel serwis WikiLeaks Julian Assange nie zostanie wydany do państwa, w którym obowiązuje kara śmierci - powiedział w czwartek ekwadorski prezydent Lenin Moreno.

Zgodnie z naszym silnym przywiązaniem do praw człowieka oraz prawa międzynarodowego poprosiłem Wielką Brytanię, by zagwarantowała, że Assange nie zostanie poddany ekstradycji do państwa, gdzie może być torturowany lub skazany na karę śmierci" - oświadczył Moreno w filmie opublikowanym na Twitterze. Dodał, że brytyjski rząd potwierdził to na piśmie.

Kara śmierci obowiązuje m.in. w USA. Politycy w tym kraju wzywali do oskarżenia Assange'a o zdradę i do podjęcia próby postawienia go przed amerykańskim sądem.

Brytyjska policja poinformowała w czwartek o aresztowaniu Assange'a, który od siedmiu lat przebywał w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk został przewieziony do aresztu i ma wkrótce stanąć przed sądem.

Policjanci mogli przeprowadzić działania dzięki temu, że władze Ekwadoru podjęły decyzję o wycofaniu udzielonego mu azylu politycznego i pozwoliły funkcjonariuszom na wejście na teren placówki dyplomatycznej.

46-letni Assange ukrywał się tam przed brytyjską policją, która chciała go aresztować za zlekceważenie wezwania do stawienia się w sądzie 29 czerwca 2012 roku. Szef WikiLeaks i jego prawnicy argumentowali, że mógłby zostać wydany władzom USA w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi amerykańskimi dokumentami dotyczącymi wojska i dyplomacji. Był to największy wyciek informacji w historii USA.

Assange nie jest bohaterem

Brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt ocenił, że aresztowany w czwartek w Londynie założyciel portalu WikiLeaks Julian Assange "nie jest bohaterem". "Nikt nie jest ponad prawem" - podkreślił.

Jak powiedział szef dyplomacji w rozmowie z telewizją Sky News, "jest słuszne, że o jego (Assenge'a) przyszłości zdecyduje brytyjski wymiar sprawiedliwości". Wyjaśnił, że dalszy pobyt Assange'a w ambasadzie Ekwadoru był "nietolerowalny" dla władz tego kraju, które - w jego ocenie - stały się "zakładnikiem" działań Australijczyka.

Zastępca Hunta Alan Duncan dodał, że "wszystkie strony chciały doprowadzić do zakończenia tej sytuacji", a "pierwszym priorytetem będzie przyjrzenie się jego stanowi zdrowia" po siedmioletnim pobycie w zamkniętych pomieszczeniach placówki dyplomatycznej.

WikiLeaks oskarża

Demaskatorski portal WikiLeaks oskarżył w czwartek "wpływowych graczy", w tym amerykańską CIA, o "wyrafinowane" wysiłki w celu "odczłowieczania" założyciela serwisu Juliana Assange'a. Wcześniej Australijczyk został aresztowany w Wielkiej Brytanii.

Publikując na Twitterze zdjęcie Assange'a, Wikileaks napisała: "Ten mężczyzna jest synem, ojcem, bratem. Dostał dziesiątki nagród dziennikarskich. Co rok od 2010 r. jest nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Wpływowi gracze, w tym CIA, prowadzą wyrafinowane wysiłki, by odczłowieczyć, delegitymizować i uwięzić go".

AK/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama