Koronawirus, który winny jest śmierci ponad 170 osób w Chinach a wciąż odnotowywane są na całym świecie kolejne przypadki zarażeń, został wykorzystany przez rosyjską propagandę do zbudowania nowej narracji – teorii spiskowej odnośnie źródła zagrożenia. Unijny projekt Eu vs Disinfo odnotował przypadki dezinformacji w wypadku rozprzestrzeniającego się wirusa ..... tylko że to już znamy – ze starej, dobrej szkoły KGB, którą posłużono się, aby „odgrzać kotleta” i spróbować zasiać spiskową teorię o amerykańskim pochodzeniu koronawirusa.
Czym zatem jest wirus i skąd się wziął? Prorosyjskie media śpieszą z odpowiedzią: „to amerykańska broń masowego rażenia skierowana przeciwko Chinom, pochodząca z jednego z amerykańskich laboratoriów wojskowych otaczających Rosję i Chiny, z korzyścią dla wielkich firm farmaceutycznych i amerykańskich korporacji”. Jednak w niektórych przypadkach, jak odnotował unijny projekt, narracja lekko się „rozjechała” i w roli „producenta” wirusa wystąpiła Wielka Brytania.
Prokremlowskie media podają, że koronawirus może być amerykańską bronią bakteriologiczną przeciwko Państwu Środka. Jednocześnie pojawiały się też narracje, że wirus jest bronią genetyczną przeznaczoną wyłącznie do zwalczania mieszkańców Azji Centralnej. Wydarzenia w Chinach, zgodnie z głoszoną narracją, są korzystne dla obecnej administracji USA, która stara się pokonać Państwo Środka. Co więcej, zdaniem prokremlowskich mediów początek epidemii zbiegł się z końcową częścią negocjacji między Chinami i Stanami Zjednoczonymi w sprawie umowy handlowej, co ma dobitnie pokazywać w jakim celu stworzono wirusa.
Tyle tylko, że tę historię już znamy z lat 80, kiedy to wystąpiła pod nadanym przez media tytułem „operation infektion”. Historia ta została wyprodukowana i rozpowszechniana przez KGB. Był to fake news oparty o pseudnaukową teorię jakoby wirus HIV był wytworem laboratorium amerykańskiej armii. Pomimo, że Sowieci do dyspozycji mieli zaledwie tradycyjną prasę pisaną do której przemycali treści oraz korzystali z możliwości promowania wyprodukowanych informacji poprzez udział w międzynarodowych konferencjach, sfabrykowana informacja okazała się na tyle skuteczna, że jeszcze w 2001 roku afrykański portal allafrica.com donosił o wypowiedzi prezydenta Namibi, który twierdził o amerykańskim pochodzeniu wirusa.
sam artykul moze byc traktowany jako jeden wielki fake news. nauczcie sie podawac zrodla.
Ja bardziej w to wierzę niż nie. Mówiło się o tym że świat zmierza niechuronnie do wojny U.S.A Vs Chiny. Wojna na tle gospodarczym już trwała od dobrych kilku lat i przy takim wzroście jaki był Obecnie, gdyby został zachowany Chiny rozrosły by się tak potężnie że USA naprawdę stało by się małe w stosunku do ich potęgi gospodarczej a co za tym idzie również militarnej. Więc ogarnają wirusa na którego mają szczepionkę od początku ale kto ma o tym wiedzieć . Uderzają w Chiny - już teraz wiadomo że Gospodarka Chińska się załamała a im dłużej to potrwa tym bardziej się załamie. Amerykanie świadomi że w perspektywie lat może stać się to globalną pandemią i odbić im się czkawką. Poczekają sobie tyle ile mogą i jak już w Chinach będzie się liczyło w Milionach liczby osób zarażonych nagle zostanie odkryta szczepionka. Koronawirus przegrał świat wróci do normy. Co nie wróci - To Chińska gospodarka. Dlatego nawet pieprzenie Kremla nie jest mi do tego potrzebne, Cała ta sprawa jest wg mnie jak najbardziej prawdopodobna.
Oglądam Kremlowskie media i takiej sugestii nigdzie nie usłyszałem. O planach związanych z budową sieci laboratoriów przy granicach z Rosją tak bo to fakt. Natomiast USA ma własnego wirusa który działa już drugi rok i zabił od 10 tys do 25 tys ludzi. Władze nie wiedzą bo USA jako typowy kraj III świata nie prowadzi statystyk - to szacunek modelu matematycznego np próbki!
dlaczego oglądasz kremlowskie media?
żeby mieć info z wielu żródeł
"...USA jako typowy kraj III świata..." To co powiesz o swoich mocodawcach?
A któż to jest moim mocodawcą? Zapewne Darth Putin? Mój Master! Zapewniam że nie tylko dla niego ale i całej reszty Sithów opinie i poglądy pszeków oraz próba ich zmiany nie jest warta złamanej kopijki. Służba zdrowia USA mimo gigantycznych środków które na nią idą jest krajem pod wieloma względami III świata. Dlatego Chiny podają dane co do osoby a USA szacuje. Bo wygodniej takich danych nie znać i nie publikować. Biznesowi szkodzi a 10 tys w tą czy wewtą, i to jeszcze z biedniejszych i słabszych KOGO TO OBCHODZI. Jak widać w Polsce też nikogo..
Panie PiotrzeEI Kiedyś sądziłem że kierunek bezpieczeństwo wewnętrzne pojawił się aby "dać możliwość" studiowania osobom, które poza (z całym szacumkiem dla pedagogów) niczego ponad pedagogikę nieogarną, a pedagogikę "wstyd im studiować". Teraz widzę, że organozowane jest to aby identyfikować takich "troli Putina" jak Pan i ja. Niech Pan niekarmi troli. Na defence24 każda taka dyskusja jest bez sensu. Ja rozmawiam z osobami które znam (i biorę oczywiście grubą forsę bezpośrednio z ręki samego pułkownika).
Dlaczego zakładasz, że Chińczycy podają prawdę?
Strona Nature com podawała w 2017 roku, że Krajowe Laboratorium Bezpieczeństwa Biologicznego w Wuhan rozpoczęło prace nad budową nowych laboratoriów zdolnych rozpracowywać i opracowywać najgroźniejsze wirusy/patogeny na świecie... Polecam zobaczyć jego wnętrze.
ChRL to potężny i bogaty kraj, który ma własnych lekarzy i naukowców, a w wypadku epidemii również wsparcie naukowców z całego świata i gdyby podejrzewano USA, to by to ogłoszono. W wypadku HIV wiadomo gdzie i kiedy wirus przeniósł się na człowieka i jak się rozprzestrzenił. W wypadku nowego wirusa są już pewne podejrzenia i nic w nich o USA nie ma. Po prostu egzotyczne potrawy z dzikich zwierząt i to na surowo są bardzo niebezpieczne. Polecam do przeczytania artykuły w Lancecie, bo to nie są tajne dane. Umiejętność dotarcia do źródeł zwyczajnie dezaktywuje dezinformację. Jak ktoś nie zna języków to ma translatory. W tym wypadku jak ktoś porówna liczbę chorych mężczyzn i kobiet może twierdzić, że realizowany jest wątek z filmu "Sexmisja". Film jest polski, powstał dawno, więc pewnie jest to polski plan zmierzający do zabicia wszystkich mężczyzn. A niby czemu nie?
Dorzuć do tego wszechobecne w Chinach spluwanie... każdy i wszędzie, wykręca po prostu...
Kolejny "znafca" kultur się znalazł. "egzotyczne potrawy z dzikich zwierząt i to na surowo są bardzo niebezpieczne." - Chińczycy nic na surowo nie jedzą. Jakby się dowiedzieli, że jesz tatara to patrzyliby na ciebie jak na ostatniego dzikusa. Nigdy przed Chińczykiem się nie przyznaj, że jadłeś surowe mięso. Jedzenie na surowo w Chinach jest uważane za zdziczenie i barbarzyństwo a'la jaskiniowiec. Na granicy ich tolerancji jest spożywanie warzyw na surowo, ale na pewno nie mięsa. Żaden Chińczyk nie będzie jadł surowego mięsa. Może "Chińczycy jedzą wszystko" ale na pewno nie na surowo.