Reklama

Polityka i prawo

Streżyńska: Zmarnowana szansa na cyfryzację

Fot. Domena Publiczna
Fot. Domena Publiczna

Pieniądze wpompowane w rozwój e-administracji zostały wykorzystane z miernym skutkiem - uważa minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Jej zdaniem, dowodzi tego zwłaszcza program „Rodzina 500 plus”, który został obsłużony niemal w całości przez prywatne banki.

"Nie jest oczywiście całkowicie źle. Są systemy, które działają dobrze, jak np. Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczej, KRS, e-deklaracje, czy księgi wieczyste. Są jednak rzeczy, które są niesprawne, jak na przykład ZUS, który wyłożył się już pierwszego dnia na programie 500 plus, czy ePUAP należący do naszego ministerstwa. Są systemy, które nie zostały zrealizowane mimo, że miały powstać, np. e-zdrowie. Są kiepskie serwisy, jak danepubliczne.gov.pl, także należący do MC, który nie spełnia zadania. Jak na 4 mld zł wpompowane w latach 2007-2015 w budowę cyfrowej Polski i e-administracji efekty są bardzo mizerne" - powiedziała minister cyfryzacji w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Według Anny Streżyńskiej, w ciągu ostatnich lat na rynku telekomunikacyjnym w Polsce zostały stworzone warunki konkurencji i dzięki temu dokonała się na nim rewolucja technologiczna i cenowa. "Efekty są bardzo przyzwoite biorąc pod uwagę wcześniejsze, wieloletnie opóźnienia. Nad cyfryzacją administracji pracują ludzie słabo przygotowani do realizacji tego typu projektów, bez praktyki w dużych wdrożeniach, źle opłacani, nie mający możliwości dokształcania się. Z drugiej strony jest biznes, nie tylko informatyczny ale i doradczy, który często wykorzystuje tę niewiedzę na swoją korzyść, ale też często nie umie po prostu odpowiedzieć na niesprecyzowane czy nierealne oczekiwania" – stwierdziła szefowa resortu cyfryzacji.

Dlatego – jak dodała –  "Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad budową katalogu kontraktów IT, zapisów w tych kontraktach, klauzul, które muszą być do tych kontraktów wprowadzone, żeby zapewnić e-administracji bezpieczeństwo i klauzul, które absolutnie nie mogą się tam znaleźć, bo są jednostronnie niekorzystne dla administracji. Ponadto pracy wymagają nowe otwarte formuły dialogu między zamawiającymi a wykonawcami, zarówno przed jak i w trakcie wykonywania zamówień".

Minister cyfryzacji kwestionuje też wartość finansową projektów realizowanych dotychczas w ramach budowy e-administracji. "Jeśli powstanie platforma dialogu, katalog klauzul oraz zasady wyceny projektów – bo dziś co do zasady te projekty są mocno przeszacowane cenowo – to sytuacja diametralnie zmieni się na lepsze" - uważa Streżyńska

Michał Boni – były minister cyfryzacji i administracji w latach 2011–2013 nie podziela zdania minister Anny Streżyńskiej, zwłaszcza w ocenie branży cyberbezpieczeństwa, która została uznana przez szefową resortu cyfryzacji za niewydolną. Boni, który jest dzisiaj europosłem, sceptycznie odnosi się do lansowanej przez Annę Streżyńską koncepcji skonsolidowania instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo cyberprzestrzeni. W jego opinii takie rozwiązanie może okazać się nie do końca udane z uwagi na odmienną specyfiką poszczególnych instytucji (CERT Polska, CERT.GOV.PL). Za źródło problemów związanych z integracją podmiotów zajmujących się cyberbezpieczeństwem Michał Boni uznał niski poziom świadomości cyberzagrożeń w wielu instytucjach czy u operatorów zewnętrznych. Dodatkową bolączką jest też brak chęci do zmian polityki cyberbezpieczeństwa w różnych strukturach administracji, który wynika z oczekiwania na dyrektywę NIS (Network Information Security).

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama