Reklama

Polityka i prawo

USA: Nie ma dowodów na naruszenie infrastruktury wyborczej

Fot. TheDigitalArtist/Pixabay
Fot. TheDigitalArtist/Pixabay

19 października Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, FBI i Departamentu Sprawiedliwości wydali wspólne oświadczenie, w którym podkreślono możliwość wystąpienia zewnętrznych zagrożeń dla kampanii wyborczych w USA.

W dokumencie stwierdzono, iż zagraniczna ingerencja w wybory w USA stanowi poważne zagrożenie dla tamtejszej demokracji, zaś identyfikacja i zapobieganie złośliwym działaniom stanowi najwyższy priorytet dla rządu federalnego. Celem napastników jest pogłębianie podziału politycznego Ameryki oraz możliwość wpłynięcia na kluczowe decyzje polityczne.  „Wierzymy, że największą siłą naszego społeczeństwa jest zaangażowana i świadoma opinia publiczna” – podkreślono w oświadczeniu.

W wątku zatytułowanym „Foreign Influence” wyrażono niepokój związany z toczącymi się kampaniami Rosji, Chin, Iranu oraz innych podmiotów zagranicznych, ukierunkowanych na podważenie zaufania do instytucji demokratycznych, a także bezpośredniego wpłynięcia  na nastroje społeczne, w tym również decyzje samego rządu. Na skutek tego może dojść do zmiany percepcji wyborców oraz ich decyzji podejmowanych podczas oddawania głosu w wyborach 2018 i 2020.  

Przedstawiciele kluczowych Departamentów podkreślili, iż kampania może przybrać różne formy, w tym wykorzystywać media społecznościowe do wzmacniania kwestii dzielących społeczeństwo; sponsorować określone treści; prowadzić działania dezinformacyjne przez rzeczników dotyczących kandydatów politycznych; czy rozpowszechniać zagraniczną propagandę.

W części „Election Infrastructure” stwierdzono, iż obecnie nie ma żadnych dowodów na zakłócenia infrastruktury, które umożliwiły przeciwnikom zapobieganie głosowaniu, zmianę liczby głosów czy samej zdolności do ich liczenia w wyborach do Kongresu. Poprawiony został system wymiany informacji między federalnymi, stanowymi oraz lokalnymi partnerami, co przyczyniło się do poprawy świadomości Amerykanów w zakresie ciągłych i trwałych zagrożeń dla infrastruktury wyborczej.

W oświadczeniu zostały przywołane słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, mówiące, że „nie będziemy tolerować zagranicznej ingerencji w nasze wybory”. Rozwiązaniem mają być sankcje nakładane na poszczególne podmioty w przypadku interwencji w proces wyborczy USA. Rząd Stanów Zjednoczonych nie zawaha się bronić swoich wyborców, ani karać tych, którzy na to zasłużyli.

Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego, Federalne Biuro Śledcze, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne komponenty Wspólnoty Wywiadu nadal ściśle ze sobą współpracują w celu opracowania najbardziej aktualnego obrazu zagrożenia. Dodatkowo pochwalono działalność urzędników państwowych, którzy proaktywnie działali na rzecz dzielenia się informacjami z zakresu cyberzagrożeń, skierowanych na państwową i lokalną infrastrukturę wyborczą. Taka współpraca na różnych poziomach realnie przyczynia się do wzrostu bezpieczeństwa oraz umożliwia budowanie odporności wobec nowych wyzwań.

Amerykańska opinia publiczna, urzędnicy państwowi oraz kandydaci polityczni mogą łagodzić wrogie działania poprzez przestrzeganie określonych wytycznych i zasad bezpieczeństwa cybernetycznego oraz bycie odpowiedzialnymi konsumentami dostępnej informacji, w szczególności pochodzącej z platformy medialnej.  

Reklama

Komentarze

    Reklama