Reklama

Polityka i prawo

Amerykanie „tropią” chińskie produkty 5G. Paniczne ruchy Waszyngtonu?

Fot. U.S. Secretary of Defense/flickr
Fot. U.S. Secretary of Defense/flickr

Waszyngton rozpocznie operację identyfikacji chińskiej technologii 5G na terenie Stanów Zjednoczonych. Decyzja jest skutkiem rosnących obaw o bezpieczeństwo państwa – informuje serwis The Fifth Domain.

„Prawda jest taka, że ​​stoimy przed bardzo trudnymi wyzwaniami dla rozwoju naszej sieci 5G.” – ostrzegła Jessica Rosenworcel, przedstawicielka Federal Communications Commission (FCC), podczas swojego wystąpienia przed Senate Homeland Security Committee. „Jak dotąd nie mamy kompleksowego planu na szczeblu państwowym, aby sprostać wyzwaniom związanym z wprowadzeniem sieci 5G”.

Według Roberta Strayera, asystenta sekretarza stanu ds. cyberprzestrzeni, Stany Zjednoczone przechodząc do 5G doświadczają nowych, drastycznie innych zagrożeń, które znacznie zwiększą możliwości przeprowadzenia złośliwych cyberataków przez wrogów. „Kiedy przejdziemy do 5G, profil ryzyka zmieni się, zwiększając płaszczyznę dla cyberataków, a więcej elementów i układów nabierze krytycznego znaczenia. Myślę, że wówczas zakres technologii, które będzie należy uznać za krytyczne zdecydowanie się poszerzy”.

Amerykański rząd obawia się rywalizacji z Chinami w obszarze sieci 5G. Posiadając ogromne możliwości, mogą regularnie przesyłać dane komunistycznemu rządowi lub prowadzić inne tajne operacje wymierzone w amerykańskie podmioty gospodarcze – wskazuje The Fifth Domain.

W związku z tym Waszyngton chce rozwiązać jeden kluczowy problem: gdzie i ile chińskich produktów 5G znajduje się w Stanach Zjednoczonych. „Musimy wiedzieć, gdzie te urządzenia się znajdują, aby następnie obliczyć, jakie środki musimy przeznaczyć na sfinansowanie ich wymiany” – podkreśliła Jessica Rosenworcel. Według przedstawicielki FCC koszty całego procesu mogą być bardzo wysokie i wynosić nawet około miliarda dolarów.

Problem leży na zewnątrz

Obawy Waszyngtonu rosną wraz z kolejnymi deklaracjami państw sojuszniczych, które oficjalnie zezwalają chińskim firmom na udział w przetargach na budowę innowacyjnej sieci 5G. „Chińskie technologie są tanie” – zaznaczyła senator Maggie Hassan. – „Dlatego też kilka europejskich państw rozważa wykorzystanie rozwiązań chińskich do budowy swoich sieci 5G”.

Robert Strayer, próbując uspokoić nastroje, zaznaczył, że podczas podróży zagranicznych rozmawiał z przedstawicielami rządów amerykańskich sojuszników i wielu z nich zadeklarowało, że nie wykorzysta chińskich produktów podczas rozwijania krajowej sieci 5G – informuje serwis The Fifth Domain.

Reklama

Komentarze

    Reklama