Reklama

Polityka i prawo

Huawei pozwał Verizona za naruszanie patentów firmy

Fot. Mike Mozart/Flickr/CC 2.0
Fot. Mike Mozart/Flickr/CC 2.0

Chiński koncern technologiczny Huawei Technologies pozwał amerykański telekom Verizon za naruszanie patentów należących do producenta. Wysokość należności miałaby zostać oszacowana przez sąd w Teksasie. Złożenie pozwów miały poprzedzać długotrwałe pertraktacje.

Zgodnie z dwoma pozwami złożonymi przez Huaweia w sądzie federalnym w amerykańskim stanie Teksas w środę wieczorem czasu lokalnego, amerykański operator uzyskał "znaczne korzyści" z domniemanego naruszania 12 patentów należących do chińskiego przedsiębiorstwa. W dokumentach sądowych wskazano, że w 2018 r. przychody oddziału sieci przewodowych Verizona wyniosły 29,8 mld USD.

Według relacji mediów chodzi o rozwiązania wykorzystywane przez Verizona m.in. w routerach i usługach dla przedsiębiorstw, z zaznaczeniem, że sprawa nie dotyczy technologii 5G.

Huawei posiada globalnie ponad 87 tys. patentów, z czego 11 tys. w USA. Część z nich dotyczy "kluczowych standardów" sieci komórkowych, w tym 3G i 4G. Pomimo znikomej bezpośredniej obecności na amerykańskim rynku największego światowego producenta sprzętu telekomunikacyjnego, nawet rywale przedsiębiorstwa muszą korzystać w swoich sieciach z niektórych jego rozwiązań - wskazał w czwartek serwis.

Chińska spółka zapewniła, że przed wstąpieniem na drogę sądową "przez znaczny czas" podejmowała próby wynegocjowania umowy licencyjnej z Verizonem - drugim pod względem udziałów w rynku amerykańskim telekomem. Huawei ma posiadać podobne umowy z wieloma firmami na całym świecie.

CNBC donosiło o rozmowach między Huaweiem a Verizonem ws. tantiem za wkład badawczo-rozwojowy w czerwcu ubiegłego roku. Serwis skierował do Verizona zapytanie dot. pozwu, jednak nie otrzymał odpowiedzi.

"Wall Street Journal" zauważył, że amerykańskie przedsiębiorstwo nie jest klientem Huaweia i współpracuje z rywalami tej spółki, takimi jak Cisco.

Szef i założyciel Huaweia Ren Zhengfei jeszcze pod koniec 2019 r. sygnalizował zamiar nasilenia starań objętej amerykańskimi sankcjami spółki o uzyskanie należności za korzystanie jej patentów. Podkreślał wówczas, że spółka nie chce czynić ze swoich patentów "młota, który spowalniałby rozwój społeczeństwa". Wyjaśnił zarazem, że we wcześniejszych latach firma powstrzymywała się od dochodzenia swoich praw, gdyż skupiała się na rozwijaniu prowadzonej działalności.

Amerykańskie media widzą w działaniach Huaweia reakcję na ograniczenia handlowe nałożone na przedsiębiorstwo przez Waszyngton, m.in. wpisanie koncernu na tzw. czarną listę. Znajdujące się na niej podmioty muszą się ubiegać o specjalne zgody administracji USA, by korzystać z technologii opracowanych w tym kraju lub z wykorzystaniem tamtejszego kapitału.

Inne przyjęte przez amerykańskie władze zapisy zakazały agencjom rządowym nabywania urządzeń chińskiego producenta. Federalna Komisja Łączności (FCC) uniemożliwiła z kolei operatorom w terenach wiejskich korzystanie z dopłat federalnych przy zakupie sprzętu Huaweia.

Władze Stanów Zjednoczonych uznają Huaweia za zagrożenie wywiadowcze. Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wywiera naciski na sojuszników, by całkowicie wykluczyli chińskiego dostawcę z krajowych wdrożeń sieci nowej generacji (5G). Na taki krok nie zdecydowały się jednak ani Wielka Brytania, ani Unia Europejska - w odróżnieniu od Japonii, Australii i Nowej Zelandii.

Dziennik "Wall Street Journal" przypomniał, że oprócz obaw o powiązania z rządem w Pekinie na Huaweiu ciąży historia oskarżeń o kradzież technologii formułowanych przez rywali spółki.

Huawei odrzuca zarzuty władz USA i stara się o cofnięcie przez sąd nałożonych przez stronę amerykańską sankcji.

W ocenie "WSJ" pozwy przeciwko Verizonowi prawdopodobnie jeszcze zaognią dotychczasowe napięcia między Huaweiem a Waszyngtonem. Nowojorski dziennik wskazał przy tym na podjętą w ostatnich dniach nową kampanię amerykańskiej administracji przeciwko chińskiemu koncernowi.

Gazeta informowała wcześniej o podjęciu przez rząd UAS współpracy z amerykańskimi firmami - w tym Microsoftem, Dellem i konkurencyjnym względem Verizona operatorem AT&T - nastawionej na stworzenie alternatywy wobec udziału Huaweia w 5G. Choć nie podano w tej sprawie harmonogramu, wg źródeł "WSJ" system miałby zostać uruchomiony w ciagu ok. 18 miesięcy.

Reklama

Komentarze

    Reklama